Już po raz siódmy TMZZ realizuje wakacyjne zajęcia dla młodzieży w ramach programu ?ALTERNATYWA?.W tym roku pod hasłem: ?Zator strefą aktywności i oazą relaksu dla młodych ludzi?. Zajęcia prowadzone są przez członków Towarzystwa przez tydzień. Każdego roku za zgodą Dyrekcji szkoły rozdaję ofertę wakacyjną i zbieram zgłoszenia i zgody na udział w proponowanych zajęciach podpisane przez rodziców. W tym roku ofertę zaakceptowało 26 rodziców. Zajęcia odbywały się w dniach 18 ? 22 sierpnia. Kolejność zajęć była modyfikowana na bieżąco, ze względu na niestabilną pogodę.

 

 

W pierwszy dzień spotkaliśmy się z Mistrzem Polski w MTB (kolarstwie górskim) Panem Dariuszem Batkiem, który opowiedział o swojej pasji ( kolarstwie), odpowiadał na bardzo liczne pytania. Chłopcy uzyskali akceptację Mistrza odnośnie swojej techniki jazdy a zwłaszcza hamowania. Po posiłku i porcji historii w pomieszczeniach TMZZ udaliśmy się na Quest "Spacerem po stolicy Doliny Karpia". Rywalizacja w rozwiązywaniu zagadek questu była dla mnie przyjemnym zaskoczeniem. Jedyny zgrzyt to zamknięta brama Pałacu Potockich, a nie mogliśmy odnaleźć konika morskiego rydwanie z karpiem ,bo zmienił bramę w czasie renowacji.

 

W drugim dniu odbyła się wycieczka rowerowa wg. Questu ?Stawy, ludzie, ptaki? zakończona pysznymi prażonymi na łowisku w Podolszu. Jednak ciągle największą radość sprawia wizyta w Piekarni Pana Jana Suślika, który podbił serca młodzieży nie tyle poczęstunkiem świeżutkimi drożdżówkami z czekoladą, co uśmiechem i radosnym podejściem do najazdu niespodziewanych gości. Prawdę mówiąc, myślałam, że to prażonki będą hitem, a tym czasem młodzież uznała, że najlepsza była wizyta w piekarni.

Trzeci dzień też był niezwykły. Pan Sebastian Żabiński przybliżył młodzieży walory i korzyści nordic walking, który rozwija siłę i wytrzymałość ramion, odciąża stawy, ułatwia wchodzenie na wzniesienia. Uprawiający nordic walking spalają przeciętnie od 20 do 40% więcej kalorii. Kijki pomagają również w utrzymaniu lepszej postawy, równowagi i stabilności podczas chodu w trudnym terenie. Po zaliczeniu zestawu ćwiczeń z kijkami młodzież otrzymała pamiątkowe medale. Dla niektórych był to pierwszy medal w życiu.

Deszczowy czwartek spędziliśmy wśród korzenno-miodowych zapachów pierników upieczonych przez Panią Marię Madej i Karolinę Kruk. Zmęczeni lukrowaniem pierników uczestnicy warsztatów zjedli śniadanie i rozpoczęła się ciekawa wędrówka po Zatorze. Młodzież próbowała rozpoznać na obrazach poplenerowych ,gdzie znajdują się przedstawiane obiekty. Przewodnikiem w tej wędrówce była Pani Krystyna Zaporowska .

 

Piąty dzień wakacyjnych zajęć spędziliśmy w jednym z najbardziej ciekawych przyrodniczo zakątków ziemi Zatorskiej. Stawy Przeręb przestały być dla uczestników tajemnicą za sprawą Pana Michała Tatary, który cierpliwie odpowiadał na niezliczone pytania uczestników. Nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć z czego wynikała dociekliwość uczestników wycieczki, ale pytań na które musiał odpowiadać Pan Michał padło tyle ,ile we wszystkie pozostałe cztery dni razem zebrane. Dowodzi to tylko tego, że te zajęcia były potrzebne i spełniły swoją rolę.Pobyt na łonie przyrody pobudził apetyt, który tym razem zaspokojony został świeżutkim, pachnącym ciastem drożdżowym ze śliwkami, upieczonym i zasponsorowanym przez Panią Bogumiłę Rał. Chciałabym podziękować Paniom: Edycie Śliwińskiej i Barbarze Wieliczko, Panom: Krzysztofowi Gliwie i Jerzemu Rał za sprawowanie opieki na wycieczkach terenowych. Szczególnie zaś Pani Krystynie Zaporowskiej, która wspierała nas każdego dnia zajęć .Zainteresowanych szczegółami odsyłam do naszego profilu na Facebooku. Po ewaluacji zajęć już wiem, że są potrzebne i że na przyszły rok też będą chętni. Maria Fila